Karnawał w Santa Cruz de Tenerife [WYSPY KANARYJSKIE]

Jednym z najbardziej znanych karnawałów na świecie (zaraz po brazylijskim i weneckim) jest ten na Teneryfie. 

My dowiedzieliśmy się o nim właściwie przez przypadek. Zawsze przed wyjazdem sprawdzam ciekawe wydarzenia w danym miejscu oraz przeglądam kalendarium regionu czy wyspy. W ten sposób trafiłam na harmonogram „Carnaval de Tenerife”, który nie ogranicza się do jednej imprezy, ale – jak się okazało – do kilku tygodni zabawy. Co ciekawe – zwykle kończącej się trochę później niż w Polsce. Przykładowo – w tym roku odbywa się on w dniach 31 stycznia – 9 marca (czyli kończy się w weekend po naszych „ostatkach”).


Jako osoba, która nie przepada za tłumami i tłocznymi miejscami nie brałam początkowo tego pod uwagę, żeby pchać się do stolicy na największe masowe imprezy. Zresztą podróżując z dwójką małych dzieci raczej staramy się wybierać spokojniejsze lokalizacje i wydarzenia. Ostatecznie więc zdecydowaliśmy się na wycieczkę do Santa Cruz na pół dnia i spacer po mieście… 


Zablokowane ulice na wjeździe do centrum oraz natężony ruch pieszy zasugerowały nam, że chyba jednak również w ciągu dnia coś tutaj się dzieje. Podążając za tłumem, który im bliżej centrum tym bardziej był kolorowy, dotarliśmy do portu i dalej na główne ulice Santa Cruz. 


Moje pierwsze skojarzenie było z pochodem Juwenaliowym (kiedy to było?! ;)) tylko takim zdecydowanie dłuższym, z większą ilością scen z koncertami, głośniejszą muzyką oraz z uczestnikami w każdym wieku. Na ulicach byli zarówno dorośli, malutkie dzieci w wózkach, jak i starsze osoby. Co było najbardziej ujmujące? Że niezależnie od stażu – prawie każda osoba była przebrana. Rodziny i grupy znajomych miały dobrane do siebie tematycznie stroje, co jeszcze bardziej podkreślało ich bliskie relacje i poczucie małych wspólnot.


W zależności od ulicy lub dzielnicy Santa Cruz, w której się znalazło można było się bawić do innej muzyki. Były więc zakątki z salsą, sceny z popowym koncertem czy granie na bębnach i piszczałkach na placach. Do tego nieustanne przekrzykiwanie się w rozmowach za znajomymi, tańczenie na ulicy, pozdrawianie wszystkich uśmiechem i machanie ręką z radością gdy tylko wyciągałam aparat:))


Po południu mieliśmy w planie wizytę w Muzeum Nauki i Kosmosu w pobliskim San Cristobal, więc po kilku godzinach spacerowania w tłumie po centrum Santa Cruz z ulgą wróciliśmy do samochodu i pojechaliśmy dalej.

Pozostał oczywiście pewien niedosyt, ponieważ skoro tak wygląda zabawa w ciągu dnia, to można tylko sobie próbować wyobrażać jakie są wieczorne parady czy imprezy. Ale może jeszcze kiedyś (gdy dzieci będą starsze lub gdy uda się nam wrócić tam we dwoje) zobaczymy główne imprezy teneryfskiego karnawału:))


Tymczasem zostawiam poniżej trochę kadrów z tej wycieczki:

 
Failed to get data. Error:
Request had insufficient authentication scopes.

Więcej informacji o karnawale można znaleźć tutaj: https://carnavaldetenerife.com/